W sierpniu jest czas kwitnienia nawłoci. Można ją wtedy spotkać niemal wszędzie. Jest wtedy bardzo widoczna, bo jest wysoka i zwieńczona pięknym, żółtym pióropuszem. Można ją zbierać do jesiennych bukietów, naprawdę pięknie się prezentuje. Ale przede wszystkim warto ją zbierać ze względu na walory zdrowotne.
Nawłoci zarzuca się, że jest rośliną bardzo ekspansywną. W czasie kwitnienia faktycznie może się tak wydawać, bo widać ją wzdłuż dróg, torów, na polach, nieużytkach, itd. Skoro tyle jej jest to nic tylko rwać i przetwarzać na własny, zdrowy użytek.
Ekolodzy boją się, że zagraniczne gatunki nawłoci wypierają naszą rodzimą roślinność, ale myślę, że to mały problem przy tym jak wyniszczana jest roślinność oraz zatruwane zwierzęta i ludzie przez szkodliwą chemię, plastik, szkodliwe odpady itp.
Nawłoć jest bardzo lubiana przez pszczoły i inne owady. Stanowi dla nich świetne pożywienie. Z nawłoci powstaje także bardzo zdrowy i smaczny miód nawłociowy.
Właściwości nawłoci:
- ma działanie moczopędne, dzięki czemu oczyszcza drogi moczowe, w tym nerki ze szkodliwych metabolitów,
- pobudza trawienie,
- łagodzi stany zapalne,
- działa przeciwbakteryjnie,
- odkaża rany,
- odtruwa organizm,
- przypisuje się jej zdolność oczyszczania krwi,
- obniża ciśnienie.
Napar z nawłoci – przepis Ojców Bonifratów:
1 łyżkę suszonych ziół zalewamy szklanką wrzątku i parzymy 20 minut.
Używamy do stosowania zewnętrznego lub pijemy dwa razy dziennie po pół szklanki między posiłkami.
Używamy do stosowania zewnętrznego lub pijemy dwa razy dziennie po pół szklanki między posiłkami.
Ja zbieram bukiety nawłoci, związuje je sznurkiem i wieszam w zacienionym miejscu. Czekam, aż wyschnie. Następnie wysuszone ziele tnę nożyczkami na drobne kawałki i przechowuje w szklanym słoiku lub papierowej torebce.
Nawłoć można stosować zewnętrznie, w formie naparu:
- do przemywania ran,
- do pielęgnacji skóry trądzikowej,
- do płukania jamy ustnej,
- w celu łagodzenia świądu,
- do mycia okolic intymnych.
Syrop z nawłoci
W związku z tym, że nawłoć ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, postanowiłam przygotować z niej syrop dla moich dzieci, w razie wystąpienia jesienno-zimowych infekcji.
Składniki:
– kwiaty nawłoci – kilka gałązek
– 1 cytryna
– kilka listków mięty
– miód – 5-6 łyżek
– woda – tak by przykryła kwiaty w garnku
– kwiaty nawłoci – kilka gałązek
– 1 cytryna
– kilka listków mięty
– miód – 5-6 łyżek
– woda – tak by przykryła kwiaty w garnku
Wykonanie:
1. Z gałązek nawłoci obcinam kwiaty i wkładam je do garnka
2. Dodaję cytrynę pokrojoną w plastry i kilka listków mięty
3. Całość zalewam wrzącą wodą i odstawiam do przestudzenia
4. Po przestudzeniu syrop odcedzam
5. Do syropu dodaję miód, mieszam dokładnie i przekładam do słoików
1. Z gałązek nawłoci obcinam kwiaty i wkładam je do garnka
2. Dodaję cytrynę pokrojoną w plastry i kilka listków mięty
3. Całość zalewam wrzącą wodą i odstawiam do przestudzenia
4. Po przestudzeniu syrop odcedzam
5. Do syropu dodaję miód, mieszam dokładnie i przekładam do słoików
Swój syrop trzymam w lodówce. Jeśli chcecie możecie słoiki zapasteryzować, wtedy mogą leżeć poza lodówką przez długi czas, jednak traci się wtedy część wartości miodu. Można także użyć cukru, wtedy cukier pełni rolę konserwantu.
Moja instrukcja video
Przyznam się szczerze, że przygotowuję różne syropy, z tego co aktualnie jest w przyrodzie dostępne. Raz używam miodu, raz cukru. Czasem robię zupełnie surowe syropy, a czasem zapasteryzowane. Taka różnorodność własnych wyrobów pozwala mojej rodzinie przetrwać zimowy czas bez syntetycznych leków.
Oczywiście w przypadku problemów zdrowotnych przed zastosowanie ziół należy skonsultować się z lekarzem.
1 Komentarz
To jest prawdziwe cudo <3