Zastanawialiście się kiedykolwiek nad tym czy w waszym domu czy mieszkaniu może być ukryte źródło chorób? Pewnie nie raz każdy z nas słyszał o zawilgoconych, zagrzybionych mieszkaniach, gdzie zła wentylacja oraz przemarznięte ściany były powodem problemów zdrowotnych. Tworzą się wtedy idealne warunki do powstawania szeregu chorób. Ale tym razem nie o grzybach będzie post. Napiszę Wam jak to przez kilka lat byliśmy nieświadomi mieszkania z rakotwórczą substancją na podłodze.
W latach 70 pierwsi właściciele położyli w pokojach parkiet bukowy. Następni właściciele mieszkania postanowili przykryć parkiet panelami podłogowymi. Pozostawiony parkiet stanowił dodatkową izolację termiczną, z uwagi na to, że mieszkanie znajduję się na parterze. Ze względu na bardzo dobry stan tych paneli oraz ograniczony budżet nie zdecydowaliśmy się na ich wymianę tuż po wprowadzeniu. Jednak gdzieś tam w tyle głowy rozmyślaliśmy, aby kiedyś odnowić parkiet i nadać mieszkaniu innego wyglądu. I właśnie nie dawno postanowiliśmy dokonać remontu podłogi.
Po ściągnięciu paneli podłogowych, przyjrzeliśmy się parkietowi. Jego stan ogólny był naprawdę bardzo dobry. Ale dostrzegliśmy też czarne plamy na deszczułkach. Od razu nas to zaniepokoiło. Początkowo myśleliśmy że to grzyb/pleśń. Dopiero później dowiedzieliśmy się, że to wydostający subit, czyli dawny klej do parkietów osadził się na klepkach.
Po odkryciu parkietu na mieszkaniu zaczął panować dziwny zapach tak jakby zapach „starej podłogi”. Niczego nieświadomi poszliśmy spać. Całą noc zarówno ja z mężem jak i moje dzieci nie zmrużyły oka. Towarzyszył nam ciągły kaszel, którego nie było sposób się pozbyć. Miałam uczucie jakby coś mnie dusiło. Uczucie duszności było bardzo silne i drażniące. Dziś już wiemy że tamtej nocy toksyczny związek spod parkietu truł nas i nie pozwalał oddychać.
Czym klejono parkiety?
Subit, był jedynym ogólnie dostępnym klejem do parkietów od lat 50 ,aż do połowy lat 90 ubiegłego stulecia. Więc jeśli Wasz parkiet został ułożony w tym czasie niemal na 100% on się pod nim kryje. Subit to nazwa handlowa konkretnego produktu, a tak naprawdę na przestrzeni tych lat skład kleju do parkiet ulegał małym modyfikacjom. Modyfikacje te wprowadzano ze względu na ograniczenia narzucane przez organy państwowe po tym jak udowadniano negatywny wpływ na zdrowie poszczególnych składników. Lecz mimo zmiany niektórych składników, klej ciągle był toksyczny.
Początkowo sugerowano że po ułożeniu parkietu, należy przez 4 tygodnie nie korzystać z pomieszczenia. Już wtedy było jasne że jest to materiał szkodliwy, i nie powinien nigdy być wykorzystywany do tych celów.
Początkowo sugerowano że po ułożeniu parkietu, należy przez 4 tygodnie nie korzystać z pomieszczenia. Już wtedy było jasne że jest to materiał szkodliwy, i nie powinien nigdy być wykorzystywany do tych celów.
Badania pokazały, że lepik węglopochodny może przyczyniać się do powstawania nowotworów, osłabia, a nawet upośledza układ immunologiczny człowieka. Ponadto powoduje między innymi choroby płuc, krtani i trzustki. Być może to właśnie klej znajdujący się pod panelami powodował ataki duszności u mojej córki.
Od 1996 roku obowiązuje zakaz używania produktów z przeróbki węgla wewnątrz budynku, ze względu na udowodnioną szkodliwość dla zdrowia.
Jak rozpoznać węglopochodny klej?
Ten toksyczny klej można rozpoznać po charakterystycznym, nieprzyjemnym zapachu. Ma kolor czarny i nawet bez zdejmowania klepek parkietu można go dostrzec w szczelinach i łączeniach. Parkiet z czasem zaczyna się ruszać, a klej (subit) zaczyna się kruszyć i ulatniać na zewnątrz. Prowadzi to do tego, że przez cały czas domownicy wdychają unoszące się toksyczne opary. Osobiście nie czuliśmy żadnych toksycznych zapachów w domu, aż do momentu ściągnięcia parkietu, wtedy zapach był nie do wytrzymania. Możliwe, że stężenie jakie wydostawało się spod paneli, które były na parkiecie było tak małe, że po prostu niewyczuwalne, zwłaszcza dla kogoś kto nie ma doświadczenia z takimi substancjami. Jednakże to, że nie czuliśmy go na co dzień nie oznacza, że nie wpływał na nasze zdrowie. Pytanie co jeśli bezpośrednio na takim parkiecie bawią się dzieci.
Jak wygląda usuwanie subitu?
Oczywiście po odkryciu „niespodzianki” pod parkietem wraz z dziećmi wyprowadziliśmy się z mieszkania do czasu zakończenia remontu. Remont polegał na ściągnięciu paneli i parkietu, następnie przyjechała firma specjalizująca się w usuwaniu subitu. Pan za pomocą specjalnych urządzeń szlifował subit, aż do czystej wylewki. Dodatkowo dla pewności została wylana nowa wylewka. Na koniec Mąż ułożył w pokoju nową podłogę. Po zakończeniu remontu czekało nas jeszcze dokładne wysprzątanie mieszkania z pyłu, mimo że w czasie szlifowania pracował specjalny odkurzacz pochłaniający szlifowany lepik. Pan, który usuwał u nas lepik ubrany był w specjalny kombinezon i maskę. W podobnym stroju usuwa się azbest z dachów, co świadczy o tym, że nie jest to obojętna dla zdrowia substancja. W trakcie szlifowania panował ogromny hałas i unosił się śmierdzący, toksyczny pył, dlatego poza pracownikiem firmy nikt nie mógł przebywać na mieszkaniu.
PODSUMOWANIE
Ile osób może dzisiaj cierpieć ze względu na szkodliwe działania subitu? Skoro przez ok 40 lat klejono nim parkiety drewniane. Nie było zbyt dużo alternatywnych materiałów, a parkiety w owych czasach były niesłuchanie popularne.
Przez długie miesiące borykałam się z chorobą swojej córki. Podejrzewaliśmy kilkanaście czynników, które wywołują u niej ataki duszności. Od składników pożywienia, po grzyby w klimatyzacji oraz różne zanieczyszczenia. Ani przez chwilę nie przyszło nam do głowy że takim czynnikiem może być także podłoga, po której chodzi każdego dnia i spędza czas na zabawie.
A Wy posiadacie w swoich mieszkaniach parkiet?
6 komentarzy
Dzień dobry.
Czy mogła by Pani podać jakiś kontakt do firmy usuwajacej u Pani subit?
Dzień dobry, myśmy korzystali z usług tej firmy:
http://www.parkietyavi.pl/uslugi/usuwanie-subitu
Zerwałem parkiet a pod nim są czarne/grafitowe płyty około 2cm grubości (stare budownictwo) czy je wyrzucać?
Ten syf też bardzo często był pod dywanami. Lepili tym grube wykładziny w urzędach. Jest do dziś jeszcze w wielu pomieszczeniach pracy.
Mam parkiet z 1938 czy możliwe że tu także jest to świństwo? Czarny pył jest pod dywanem.
subit był popularny w latach 50, ale wcześniej też używano podobnych substancji, np lepiku. Warto skonsultować to z firmą, która zajmuje się usuwaniem takich toksycznych sybstancji