Odkryto drugi mózg u człowieka
Pierwszy raz to określenie zostało użyte na początku XX wieku, wtedy takie sformułowanie wzbudziło bardzo wiele kontrowersji. Dziś takie porównanie już mało kogo dziwi. Zawdzięczamy to oczywiście postępowi w dziedzinie technologii i medycyny. Odkryto bowiem, że nasze jelita są gęstą siecią komórek nerwowych, dlatego jelita bardzo często są nazywane przez naukowców drugim mózgiem. I choć tych komórek nerwowych jest mniej niż w mózgu, to jelitowy układ neuronów działa niezależnie od mózgu. Natomiast nieprawidłowości w jelitach mają wpływ na cały układ nerwowy, czyli na cały nasz organizm, z mózgiem włącznie. Mówi się, że taki podział ma na celu, w dużym skrócie, odciążenie mózgu z pracy związanej z trawieniem na rzecz procesów myślowych.
Jelita są ważniejsze niż mózg?
Ciężko wyrokować, który z tych układów wykonuje cięższą pracę i który jest ważniejszy dla człowieka. Zatem warto dbać o oba. Od wielu lat nasza uwaga jest kierowana na rozwój umysłowy, na dietę odżywiającą nasz mózg. Kobietom w ciąży, a nawet planującym ciąże zaleca się jedzenie pokarmów poprawiających pracę mózgu, aby dziecko było mądrzejsze i lepiej się rozwijało.
Na szczęście coraz częściej zostaje doceniana rola jelit w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. To przecież od odpowiedniej flory bakteryjnej jelit zależy nasza odporność. Udowodniono również, że zaburzenia pracy jelit mogą powodować choroby o podłoży psychicznym.
Na szczęście coraz częściej zostaje doceniana rola jelit w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. To przecież od odpowiedniej flory bakteryjnej jelit zależy nasza odporność. Udowodniono również, że zaburzenia pracy jelit mogą powodować choroby o podłoży psychicznym.
Co wpływa na nasze jelita?
Stan naszych jelit zależy w głównej mierze od tego co do tych jelit się dostanie, czyli od jakości naszego pożywienia. Trzeba zastanowić się nad tym co wraz z jedzeniem dostaje się do naszego układu pokarmowego. Czy to co jemy jest wolne od metali ciężkich, od środków chemicznych stosowanych w rolnictwie. Stres jest również czynnikiem zaburzającym prace jelit. Ciężko nie wspomnieć o antybiotykach, które rujnują stan naszych jelit.
Każdorazowo przy antybiotykoterapii lekarze zalecają suplementacje probiotykami, w celu odnowy flory bakteryjnej. Tylko, że działanie powinno być odwrotne. Tzn, dbać codziennie o dostarczanie naturalnych probiotyków z pożywienia tak by antybiotyki nie były nam potrzebne.
Każdorazowo przy antybiotykoterapii lekarze zalecają suplementacje probiotykami, w celu odnowy flory bakteryjnej. Tylko, że działanie powinno być odwrotne. Tzn, dbać codziennie o dostarczanie naturalnych probiotyków z pożywienia tak by antybiotyki nie były nam potrzebne.
Jak dbać o jelita?
Musimy dbać o to, by w naszych jelitach było jak najwięcej probiotyków, czyli tzw dobrych bakterii. Probiotyki stymulują układ odpornościowy, zapobiegają zatruciom pokarmowym, redukują toksyny.
Źródłem probiotyków są:
- przetwory mleczne: kefir, maślanka, jogurt
- kapusta kiszona
- ogórki kiszone
- kwas chlebowy
- ocet jabłkowy
Już od bardzo dawno ludzie mieli świadomość korzystnego wpływu kiszonek na zdrowie. Mam pewność, że przynajmniej 3 pokolenia wstecz w mojej rodzinie w spiżarkach królowały kiszone ogórki i kiszona kapusta. Zamiast leków pomagały ludziom przetrwać zimę i przesilenie wiosenne.
Korzyści zdrowotne kapusty kiszonej.
Kiszona kapusta ma kilka razy więcej witaminy C niż świeża kapusta. Po ukiszeniu wzrasta również poziom witamin z grupy B oraz poziom minerałów: magnezu, potasu, żelaza. Spada za to zawartość cukru. Powinno być stałym elementem diety osób chorujących na cukrzycę, gdyż obniża poziom cukru we krwi. Dodatkowo po ukiszeniu kapusta jest lżejsza do strawienia, a także poprawia metabolizm. Usprawnia pracę jelit, likwiduje zalegające bakterie gnilne, łagodzi stany zapalne jelit. Najnowsze badania pokazały, że jedzenie kapusty kiszonej zmniejsza ryzyko zachorowań na choroby wieńcowe, choroby żołądka, a także nowotwory.
Kiszona i kwaszona oznacza to samo?
Zdecydowanie najlepsza jest domowa kapusta kiszona. Samodzielnie przygotowana, z kapusty z pewnego źródła, czyli z ekologicznej uprawy. Sezon na kiszenie kapusty zaczyna się wraz z nadejściem jesieni. Tutaj znajdziecie przepis i dokładną instrukcją jak przygotować własną kiszoną kapustę. Gotowa kapusta w słoikach, może leżeć w chłodnym, ciemnym miejscu spokojnie przez cały rok. Tymczasem jeśli nie posiadamy swoich zapasów, kapustę można kupić. Najlepiej od rolnika, który prowadzi ekologiczne gospodarstwo.
Natomiast kapusta dostępna w sklepie jest przeważnie kwaszona. Choć brzmi bardzo podobnie, nie ma nic wspólnego z kiszoną kapustą, ani ze zdrowiem. W procesie kwaszenia jest wykorzystywany ocet, który zabija dobre bakterie. Ponadto jest dodawany cukier i konserwanty, które negatywnie wpływają na nasz organizm.
Najlepiej spożywać kapustę kiszoną, jako dodatek do dań, np. w postaci surówki, wtedy dostarczamy organizmowi najwięcej dobrych bakterii, witamin i soli mineralnych. Ale ze względu na walory smakowe warto, także czasem przygotować z nich potrawę na gorąco.
ŻEBERKA W KAPUŚCIE KISZONEJ
Składniki:
- żeberka wieprzowe – 1-1,5kg
- kapusta kiszona – słoik litrowy
- cebula – 1 średnia
- sól
- pieprz
- kminek mielony
- papryka ostra
- smalec wieprzowy – około 50g
Przygotowanie:
- żeberka obmywam pod bieżącą wodą z drobnych odłamków kości
- na dnie naczynia żaroodpornego kładę dwa plastry smalcu, grubość ok 1 cm
- wykładam pół słoika kapusty kiszonej
- układam na kapustę żeberka, stroną mięsną do góry i przyprawiam mięso
- na przyprawione mięso układam plastry cebuli
- całość przykrywam pozostałą kapustą kiszoną
- naczynie przykrywam i wkładam do piekarnika, piekę 2-2,5 godziny w temperaturze 180°
Brak komentarzy